25 listopada obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Święto to
ustanowiono dokładnie w setną rocznicę powstania maskotki – w 2002 roku.
Wszystko zaczęło się jednak dużo wcześniej.
Obraz pochodzi z: https://miastodzieci.pl/czytelnia/swiatowy-dzien-pluszowego-misia/
Otóż w 1902 roku ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, Teodor Roosevelt,
wybrał się na polowanie. Po kilku godzinach bezskutecznych łowów, jeden z jego towarzyszy
postrzelił małego niedźwiadka i zaprowadził go do Roosevelta. Prezydent
ujrzawszy przerażone zwierzątko, kazał je natychmiast uwolnić. Jeden ze
świadków tego zdarzenia uwiecznił historię niedźwiadka na rysunku w
waszyngtońskiej gazecie, którą czytał producent zabawek… Od tego momentu
zaczęto wykorzystywać zdrobniałe imię prezydenta i sprzedawać maskotki pod
nazwą Teddy Bear, która dziś w języku angielskim jest określeniem wszystkich
pluszowych misiów.
Źródło obrazu: https://nsp1.edu.pl/dzien-pluszowego-misia/
Chyba każdy z Was ma swojego ukochanego misia - przytulankę,
która pomaga zasnąć, pociesza, gdy dopadnie Was smutek. Mimo, że w domach macie
z pewnością całe stosy zabawek, to właśnie pluszowy miś jest chyba tą
najważniejszą, najpotrzebniejszą i najukochańszą.
A oto portrety kilku najbardziej znanych Misiów:
Któż nie zna sławnego łasucha, Kubusia Puchatka?
Zdjęcie pochodzi ze strony: https://www.tvp.info/35653850/to-byl-mis-o-bardzo-malym-rozumku-dzis-dzien-kubusia-puchatka
Albo rodzimego Misia Uszatka, bohatera mądrych dobranocek :
Obraz zaczerpnięty ze strony: https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,24995595,kolekcja-se-ma-fora-wraca-do-lodzi-na-razie-jako-dowod-rzeczowy.html?disableRedirects=true
Kolejny miś to uroczy i niesforny Miś Paddington, amator marmolady pomarańczowej:
Źródło obrazu: https://www.filmweb.pl/news/Mi%C5%9B+Paddington+powr%C3%B3ci.+Ale+z+nowym+re%C5%BCyserem-130621 A tu inny miś, mieszkaniec Parku Yellowstone, Miś Yogi:
Żdjęcie pochodzi ze strony: https://kultura.onet.pl/film/recenzje/mis-yogi-wspominajac-dziecinstwo/esbk0rh
I na koniec Miś Koralgol, którego nie trzeba przedstawiać Waszym Rodzicom i Dziadkom:
Obraz zaczerpnięty z: https://pl.pinterest.com/pin/353884483194409328/
Na zakończenie coś słodkiego - oryginalny przepis na pomarańczową marmoladę Misia Paddingtona, który zaczerpnęłam stąd:
Marmolada Misia Paddingtona
2 kg pomarańczy
1 cytryna
2 kg cukru
1. Zaczynamy od wyszorowania pomarańczy i cytryny. Następnie należy
włożyć je do garnka, zalać wodą i gotować godzinę na małym ogniu, aż
skórka będzie miękka. W tym czasie po domu zaczyna się roznosić boski
cytrusowy zapach. Dalej będzie jeszcze lepiej ;)
2. Ugotowane owoce wyjąć i ostudzić, wodę wylać. Przekroić na pół i
łyżką wyjąć cały miąższ na gęste sitko postawione na misce. Gdy
wszystkie owoce zostaną wydrążone, odcisnąć całą resztę jak
najdokładniej.
3. Do garnka przelać odciśnięty sok. Resztę,
czyli białe części pomarańczy i pestki zawinąć w gazę i spiąć gumką.
Powstały woreczek włożyć również do garnka.
4. Skórki pokroić w drobne paseczki, jeśli macie cierpliwość. Może też być kostka, jak kto woli. Także przełożyć do garnka.
5. Dolać 1, 5 l wody i postawić garnek na ogniu. Doprowadzić do wrzenia,
a następnie gotować jeszcze 30 minut. Chodzi o to, żeby jak najwięcej
pektyn zawartych w tych pomarańczowych resztkach przeszło do marmolady.
6. Wygotowany woreczek wyjąć, odcisnąć, starając
się nie poparzyć. Dosypać cukier i gotować na małym ogniu, aż cukier
się rozpuści. Teraz już zabawa nabiera coraz większych rumieńców.
Zwiększyć ogień i gotować marmoladę, często mieszając i zbierając z
wierzchu białą pianę.
7. Po ok. 40 minutach zacząć sprawdzać konsystencję, żeby nie
przegapić momentu, gdy marmolada będzie gotowa. Należy wylać trochę
marmolady na porcelanowy talerzyk, jeśli po ostygnięciu będzie gęsta, to
pora na finał.
8. Zakładam, że na blacie czekają już wyparzone słoiki. Marmoladę
zdjąć z ognia, poczekać, aż przestanie bulgotać, zdjąć z powierzchni
resztki piany. Przełożyć do gorących słoików, zakręcić i zostawić do
ostygnięcia.
Życzymy Wam miłego świętowania z Waszymi ulubionymi Misiami!